Podsumowanie sezonu oraz podziękowania Kamili Płoszczycy.

0

Kamila PSezon 2013 miał być moim trzecim rokiem w kolarstwie. Po dwóch latach startów na dystansie mini, miał być też dla mnie pierwszym sezonem na dystansie Mega. W związku z tą zmianą istniało wiele niewiadomych, głównie dotyczących tego jak będę reagować na zwiększoną objętość treningową, oraz jak poradzę sobie podczas wyścigów trwających dwa, trzy razy dłużej niż dotychczas.

Miały mnie czekać 3-3,5 godzinne wyścigi i byłam przygotowana na to, że przynajmniej na początku sezonu mogę mieć problem z efektywną jazdą w drugiej części dystansu. Jednak tego co działo się na wyścigach podczas sezonu, chyba nikt nie był w stanie przewidzieć. Zarówno warunki atmosferyczne jak i zalegające w związku z tym na trasach nieopisane ilości błota, spowodowały, że znaczna część wyścigów trwała ponad 4, a niektóre ponad 5 godzin. Dla mnie przeskok z dystansu mini był ogromny, ale patrząc z perspektywy czasu, dobrze, że ten sezon zafundował mi takie „atrakcje”. Dzięki temu nabrałam pewności, że potrafię jeździć tak długie wyścigi a moja wytrzymałość zdecydowanie się podniosła. Nauczyłam się też jazdy w błocie, z czym miałam duże problemy na początku sezonu, gdyż w poprzednich latach zaliczyłam tylko jeden błotny wyścig. Praca jaką wykonałam na treningach i podczas wyścigów w sezonie 2013 pozwoliła mi poprawić nie tylko wszystkie zdolności motoryczne, ale także umiejętności techniczne i taktyczne. Nauczyłam się wykorzystywać elementy trasy, na których czuję się mocna i minimalizować straty, tam gdzie inne zawodniczki mają przewagę. To był sezon nauki i zbierania kolejnych doświadczeń, ale mimo, że debiutowałam na dystansie Mega udało mi się zaistnieć w czołówce ścigających się dziewczyn, co jest dobrym sygnałem przed kolejnymi sezonami.

Poza startami w maratonach (Bike Maraton i MTB Marathon), wzięłam również udział w etapowym wyścigu mtb „Bike Adventure” , oraz w dwóch beskidzkich uphillach. Z 18 wyścigów, w których wzięłam udział, 12 razy stawałam na podium zajmując miejsca w pierwszej trójce. Pięciokrotnie kończyłam wyścig na szerokim podium (miejsca 4-6). Za największy sukces mogę uznać zajęcie 4 miejsca w prestiżowej klasyfikacji generalnej Open Mega kobiet na Bike Maratonie. Jednak w tym sezonie to każdy pojedynczy wyścig był celem i przynosił dużą satysfakcję, gdyż uczył mnie czegoś nowego, raz przez radość zwycięstwa (jak w Bike Maraton Wisła, czy Uphill MTB na Równicę), raz przez ekstremalne przeżycia (jak MTB Marathon w Piwnicznej czy Bike Maraton w Zdzieszowicach), innym razem przez poczucie niedosytu (jak Bike Maraton w Głuszycy, czy MTB Marathon w Wałbrzychu).

To był dobry sezon. Będę czynić starania by kolejny był jeszcze lepszy. Wstępne plany już są. Będzie się działo. Ogrom pracy przede mną. Dlatego korzystam z ostatnich chwil odpoczynku. Już niedługo wszystko zacznie się od początku.

 

 

 

 

Podziękowania

Sezon 2013 dobiegł końca. Przyniósł mi wiele radości i sukcesów. To wszystko nie byłoby możliwe gdyby nie grono osób, które towarzyszyły mi przez cały rok, pomagając mi, wspierając, czuwając nad moimi poczynaniami, poświęcając swój czas i pieniądze. Byli cierpliwi i wytrwali. A wierzcie mi, bywa to niełatwe w codziennym sportowym życiu. Oto oni:

– DARIA WÓJCIK – trenerka; osoba, która steruje naszym przedsięwzięciem ze swojego zagranicznego centrum dowodzenia. Jej wiedza, umiejętności, doświadczenie, spokój i konsekwencja, przyniosły dotychczasowe sukcesy i mam nadzieję pozwolą zaskoczyć jeszcze nie raz na kolarskich trasach. Pewność jaką daje mi nasza współpraca jest bezcenna.

– LESZEK – bez jego akceptacji, wyrozumiałości i wsparcia moje trenowanie byłoby niemożliwe. Towarzyszy mi w codziennym reżimie treningowym i podczas wyjazdów na wyścigi. Pomaga we wszystkich inicjatywach. Spokój w jakim dzięki niemu mogę przygotowywać się do wyścigów i w nich uczestniczyć, niewątpliwie przekłada się na osiągane rezultaty.

– IREK – mechanik; osoba z cienia, ale to dzięki niemu mój rower jest gotowy na podejmowanie wyścigowych wyzwań. W sprawach serwisowych i sprzętowych mogę liczyć na jego pomoc w każdej chwili. A takich awaryjnych momentów w tym sezonie nie brakowało.

– RODZICE – od 19 lat akceptują moje trenowanie. Znoszą moje humory i priorytetowe traktowanie treningów. Wspierają, cieszą się z sukcesów. Ich pomoc na wielu polach jest bezcenna.

DZIĘKUJĘ WAM

KamilaPpodz

 

W sezonie 2013 uzyskałam również wsparcie sponsorów, które ułatwiło mi realizację sportowych celów. Wśród nich znaleźli się:

– Firma BIKEMAN (www.bikeman.pl), dystrybutor marki Alpina, która wyposażyła mnie w najnowszy model kasku Alpina Pheox L.E. , oraz okulary Tri-Guard 50. Dzięki temu miałam możliwość ścigać się w sprzęcie najwyższej klasy.

– Firma PREDMAN (www.predman.com.pl), dystrybutor odżywek Maxim i bukłaków Camelbak, która zapewniła mi korzystne rabaty na swoje produkty. To dało mi pewien komfort w sferze suplementacji i odżywek zarówno na treningach jak i podczas wyścigów.

Dziękuję obu firmom za okazane zaufanie i pomoc. Mam nadzieję, że moje sukcesy przyczyniły się do promocji obu marek.

Dodatkowo chciałam podziękować firmie Natan (www.natanrower.pl) za wsparcie serwisowe i rabaty na części i akcesoria, oraz firmie Pol-Sport (www.pol-sport.com) za rabat na opony Hutchinson.

http://www.kamila-ploszczyca.pl


There is no ads to display, Please add some

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.