W Urzędzie Gminy Miedźna nadal toczy się postępowanie administracyjne, zmierzające do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji: budowa Elektrowni Czeczott w Woli. Do 8 listopada br. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach planuje uzgodnić warunki realizacji planowanego bloku energetycznego o mocy 900 – 1000 MW.
Obecnie postępowanie skupione jest na ocenie raportu oddziaływania na środowisko (raport ooś) planowanej elektrowni, a przygotowanego na zlecenie Kompanii Węglowej. Raport ma stanowić najpierw podstawę uzgodnienia warunków jej realizacji przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Katowicach (RDOŚ), a następnie umożliwić wójtowi Miedźnej wydanie decyzji środowiskowej. Od chwili jego złożenia raport ooś został uzupełniony już czterema obszernymi aneksami, wynikającymi z uwag i zastrzeżeń katowickiej RDOŚ. Wskazuje to co najmniej na brak należytej staranności w sporządzaniu tak ważnego dokumentu, a być może również niechęci ujawniania wszystkich aspektów funkcjonowania przyszłego bloku energetycznego, w szczególności w sprawach dotyczących jego negatywnego wpływu na przyrodę oraz zdrowie mieszkańców.
Badania naukowe dotyczące oddziaływania elektrowni węglowych na zdrowie i środowisko nie pozostawiają złudzeń co do ich szkodliwości (https://www.facebook.com/niedlaczeczott). Zawodowa energetyka węglowa to nie tylko znany powszechnie problem emisji dwutlenku węgla odpowiedzialnego za ocieplenie klimatu, ale także niebezpiecznych dla zdrowia ludzi dwutlenku siarki, tlenków azotu oraz pyłów zawieszonych. Wśród bardzo groźnych substancji emitowanych do atmosfery znajdują się m.in. toksyczne metale ciężkie (rtęć, ołów, arsen, kadm), dioksyny i furany, izotopy pierwiastków radioaktywnych oraz wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Zagrożone jest wówczas zdrowie nie tylko populacji zamieszkałej wokół uciążliwego obiektu, ale też mieszkańców z bardzo odległych od niego terenów. Na wzmocnione odczuwanie skutków energetycznego spalania węgla narażone są zwłaszcza dzieci, osoby chorujące, starsze oraz kobiety w ciąży. Trujące substancje przyczyniają się do wielu zaburzeń i chorób w szczególności w obrębie dróg oddechowych (astma), układu krwionośnego (nadciśnienie, zawał serca), systemu nerwowego (obniżona zdolność koncentracji). Wśród wymienionych toksyn są także groźne kancerogeny prowadzące do rozwoju nowotworów, np. raka płuc. Pogorszenie stanu zdrowia skutkuje skróceniem spodziewanej długości życia, co można w sposób statystyczny przełożyć na ilość przedwczesnych zgonów. W opracowaniu Greenpeace „Węgiel zabija – analiza kosztów zdrowotnych emisji zanieczyszczeń z polskiego sektora energetycznego” (http://greenpeace.pl/wegiel_zabija/raportGP_wegiel_zabija.pdf), przygotowanym na podstawie analiz Instytutu Ekonomii Energetyki i Racjonalnego Wykorzystania Energii z Uniwersytetu w Stuttgarcie stwierdzono, że realizacja elektrowni w Woli może skutkować utratą 13 772 dni pracy oraz 644 lat życia rocznie. Odpowiada to 61 przedwczesnym zgonom każdego roku.
Współcześnie elektrownie węglowe są często ukazywane jako nieszkodliwe obiekty, w znikomy sposób oddziałujące na środowisko i ludzkie zdrowie, w przeciwieństwie do ich poprzedniczek sprzed kilku dekad. Pomimo postępu technologicznego niewychwycone zanieczyszczenia, szczególnie pyły o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra (PM 2,5) choć niewidoczne gołym okiem (dla porównania ziarnko piasku ma ok. 50 mikronów), skutecznie wyniszczają nasze organizmy, prowadząc w wielu sytuacjach do śmierci.
W przypadku planowanej elektrowni węglowej warto zaznaczyć, że już obecnie na obszarze przewidywanej emisji szkodliwych związków chemicznych – głównie w Woli – notowane jest ponadnormatywne zanieczyszczenie powietrza. Niewątpliwie, budowa bloku energetycznego ten stan pogorszy, pozostawiając trwały uszczerbek na zdrowiu mieszkańców.
Jakub Krawczyński
Towarzystwo na rzecz Ziemi
Ja mieszkam na w2 od początku i niedawno się dowiedziałam że ta asfaltownia powstałą już jakiś czas temu. Żadnej różnicy nie odczułam zresztą tak jak i duża część mieszkańców z którymi rozmawiałam, którzy również byli przekonani że nie ma ona jeszcze miejsca bytu. Trochę wstyd się przyznawać, że tak słabo się jest poinformowanym o tym co się we własnej miejscowości dzieje na bieżąco, ale przynajmniej mam obiektywne opinie kilku osób mieszkających w różnych częściach osiedla, którzy nie zauważyli różnicy. Jestem pewna że przy obecnej technologii zabezpieczenia przed emisjami zanieczyszczeń są odpowiednie do wymaganych norm.
Tak duży zakład na pewno poprawiłby kondycję finansową naszej gminy,
tak jak było to gdy działał Czeczott. Jeżeli chodzi o groźby utraty
zdrowia mieszkańców są one wyssane z palca, więc nie ma co na to
zwracać uwagi. Zgodzę się że nowoczesna elektrownia zatrudniałaby
ludzi wykształconych, ale w czasie budowy potrzeba wielu ludzi, więc
większe obroty miałyby nasze sklepy przykładowo. Kolejnym argumentem za
jest to że nowa elektrownia pozwoliłaby wyłączyć jaką ze starych
elektrowni węglowych która jest najmniej ekologiczna, więc bilans
ekologiczny będzie na pewno dodatni.
Elektrownia na pewno nie powstanie ani w gminie Bojszowy ani w żadnej
innej okolicznej gminie. Jedyny powód, dla którego elektrownia jest
planowana w Woli jest taki, że Kompania Węglowa posiada tutaj majątek, z
którym nie ma co zrobić, który dużo kosztuje a który można wnieść
aportem do spółki – elektrowni.
Dla Waszej wiadomości – Kompania ma notoryczne straty (w tym roku kilkaset
milionów straty), bardzo duże długi (prawie miliard złotych) i problemy
z utrzymaniem płynności. NIE MA DO WYDANIA NAWET ZŁOTÓWKI NA
ELEKTROWNIĘ co jednoznacznie potwierdziła Rada Nadzorcza, po usunięciu
obecnego zarządu. Jedyne co Kompania może wnieść „za darmo” to majątek
po Czeczocie. No i dzięki temu będą mogli znaleźć rynek zbytu na
zasyfiony węgiel z niektórych kopalń, którego nikt nie chce kupić. Dla
Kompanii jest to świetny interes. A dla nas?
Do „energetyk”-co z tego ,ze kasa pójdzie do innej gminy, płacimy spore
podatki i co z tego mamy wciąż jest ponoć mało pieniędzy no i gmina
jest zadłużona. Płacimy np podatki od nieruchomości , za wieczyste
użytkowanie a stale brakuje.W Bojszowach wręcz przeciwnie wniosek z tego
,że można należycie dbać a tu się okazuje ,ze konieczna elektrownia bo
pracy ludzie nie mają no i kasa potrzebna. Mówię Wam ,ze niektórzy ile
by nie mieli to wszystko wydadzą, dlatego teraz to ja się martwię o
siebie bo skoro jest zadłużenie to znaczy ,ze wójt i inni decydujący
źle gospodarzą.Jaką Wy macie gwarancję,że wszystko takie nieskazitelne
jest może być tak ,że ktoś ma coś obiecane za tę cholerną
elektrownię. Poza tym w dzisiejszych czasach nie zatrudnią tam takich
zwykłych ludzi tylko wykształconych bo to pewnie była by nowoczesna
elektrownia wiec tak o tej pracy też nie piszcie.
Do „mieszkankaw2”-dobrze napisałaś,krytykowali mnie tu, ze śmierć to
kwestia genów(chachor),a ja jeszcze dodam -a woda też jest bez znaczenia
mimo,iż nikt takiej kranówy pewnie nie pije,ale gotujemy choćby obiad ,
a jaka jest to wszyscy widzimy no może poza tymi co nic nie widzą tylko
kit nam wciskają i obrażają. Zaraz będą pisać ,ze do wszystkiego
kupować wodę lub ,że gotowanie załatwi sprawę i nie będzie szkodliwa
,a to nie prawda.Potem jedno drugie i kilka szkodliwych czynników no i
mamy naszą rzeczywistość.Żeby tak coś dobrego dla ludzi zrobić to
jakoś się nie da,np park, ogrodzony teren do wybiegania dla
zwierząt-choćby odpłatny itd. Pozdrawiam serdecznie .
A ja jestem ciekaw gdzie trafią tony odpadów ze spalania. Widzieliście
tzw. białe morza przy elektrowniach, chociażby w Oświęcimiu i w
Jaworznie (przy granicy z Chrzanowem).
badania naukowe badaniami jeśli wiadomo kto je opłaca… przytoczone tu
badania zapewne są opłacone przez eko-lobby, które będzie nam wmawiało
to do póki nie da im się kasy. Po drugie prąd nie bierze się z
gniazdka, a jak elektrownia nie powstanie tutaj, to powiedzmy gmina
Bojszowy chętnie ją przejmie i efekt będzie taki że kasa zostanie tam a
nie tu. Jeżeli naprawdę chcecie się dokształcać polecam książki na
temat energetyki węglowej, oraz portale branżowe – to nie jest tak że
robi się elektrownie i nie patrzy się na środowisko i rejon w którym
jest! – bierze się to pod uwagę, dlatego emisje zanieczyszczeń są
redukowane do minimum, a normy emisyjne są coraz bardziej rygorystyczne –
więc naprawdę nie straszcie ludzi zanieczyszczeniami i tym że będziemy
gryźć powietrze.
jest dziadostwo! ja odczulam asfaltownię na Woli, bo praktycznie
codziennie śmierdzi smołą na całym osiedlu! I nie wierzę w to, że ta
elektrownia nie odbije się nam na zdrowiu. Za chwile będziemy jeszcze
mieć S1 niedaleko bloków… A co do pracy – niech postawią ją chociaż
kilka kilometrów od nas! Mało ludzi dojeżdża do pracy np. do Tychów?
dane ze od elektrowni wola bedzie umierac 60 osob rocznie nie sa
bezsensowne tylko wynikaja z badan naukowych. ale jak ktos chce byc slepy i
gluchy to nie przyjmuje tego do wiadomosci – tak jak wielu ludzi pije wodke
i pali papierosy i tez mysli ”komu szkodzi temu szkodzi – mi nie
szkodzi”. do czasu az sami zachoruja na marskosc watroby lub raka pluc,
tyle ze wtedy jest juz za pozno. i tak samo jest z energetyka weglowa
Ale prosze pana ja na woli nie widze żadnego dziadostwa. Może jest
asfaltownia ale odczuł pan różnice ? ja nie. Nie poczułem też
różnicy jak przestała działać kopalnia a nawet nie poczułem różnicy
jak zaczęły działać elektrownie atomowe w innych krajach. Dzisiejsze
filtry i inne rzeczy nie pozwolą odczuć takich rzeczy a to że „skróci
to życie” o pare lat to co to za różnica skoro pan nie będzie wiedział
czy umarł pan przez elektrownie,asfaltownie,czy może przez brak ruchu lub
„GMO” i kiedy pan umrze.
Jak tak czytam te wszelkie insynuacje anonimów, czasem Bezrobotnych-
współczuję, jacy Ci ekolodzy i Zieloni sprzedajni, a jak zdrowe jest
życie w cieniu elektrowni, która czyściutkie powietrze wypuszcza
spalając węgiel, jak w sanatorium. Jak to czytam, że takie bzdury tu o
wpływie na zdrowie zanieczyszczonego powietrza pisze Instytut ze
Stuttgartu, WHO, lekarze i … ekolodzy, to chcę zaproponować test.
Włóżcie Państwo na 5 min głowy do wylotu komina, gdzie pali się
węglem. I po 5 min powtórzcie te rewelacje , o których tu czytam 😉
Logiczne, że RDOŚ wyda negatywną opinię środowiskową, inna sprawa,
że nie ma ona jakiejkolwiek mocy wiążącej.
Tak, ludzie w tym wieku umierają ale nie przez zanieczyszczenia tylko
własny tryb życia – takie są fakty. Obudźcie się w końcu ta cała
nagonka na zanieczyszczenia jest po to żeby ciągnąć kasę nie
bezpośrednio od ludzi tylko od produktu który kupują w tym wypadku
energii elektrycznej. Owszem technologie powinny się rozwijać żeby
emitować jak najmniej zanieczyszczeń – i tak się dzieje, ale nie
panikujmy bo dane o tym że tyle osób zginie są bezsensowne i to jest
właśnie objaw „ekoterroryzmu”.
oj człowieku.. czy w Twoim pustostanie mózgowym mogłaby się zmieścić
taka informacja, że ludzie w tym wieku umierają w całej Polsce?!!! sama
ta Twoja wypowiedź świadczy już o Twojej głupocie.. przecież jeszcze
nie ma elektrowni, a jednak ludzie umierają w tym wieku.. nie było
kopalni, a mimo to ludzie też umierali w tym wieku 40, 50 lat.. to jest
kwestia genów, a nie przemysłu.. a zakurzone okna w Twoim domu to nie
jest wina otaczarni, tylko dróg na terenie osiedla i jego obrzeżach..
czyżbyś chciał pozamykać wszystkie drogi żeby mieć czyste okna?!!
proszę bardzo tylko wcześniej kup sobie helikopter!!! z takim podejściem
do życia to w tym porąbanym kraju już naprawdę nic się nie da
zrobić.. w Twoim przypadku to proponowałbym iść do najbliższego
kościoła lub kapłana, wyspowiadać się, a po powrocie do domu to nic
tylko się położyć i czekać na zgon, a przed tym wziąć jeszcze
udział w REFERENDUM na temat swojego wypaczonego poglądu na świat,
bądź swojej głupoty!!
Wy jak te małpy powtarzacie,ze nic nie szkodzi, jak tacy mądrzy
jesteście to proszę napiszcie,dlaczego tu na Woli jest tyle zgonów
,umierają ludzie w wieku 4o,50 lat. Ludzie w tym wieku, powinni żyć i
nie powinny tu wisieć żadne klepsydry,bo tu na W-2 właśnie przed 20
laty zamieszkali młodzi ludzie.Miało być pięknie lasy,choć tyle tu
było- trochę spokoju, potem ta asfaltownia rzekomo tez nic nie
szkodząca,tylko czemu taki syf na oknach, a my co wdychamy,świeże
powietrze?-jacy Wy niektórzy jesteście naiwni,a powinni Was przyjąć do
tej elektrowni,gdyby powstała, a potem wypierniczyć z roboty jak
będziecie chorzy i niedyspozycyjni,ale wtedy już by było za późno.Tak
swoją drogą my mieszkańcy powinniśmy brać udział w referendum.
Niektórzy naciskają za elektrownią, pewnie maja w tym swój biznes może
już mają obiecane co, za ile? a ta reszta tylko robić i umierać.