Przeciwko szczelinowaniu, polegającemu na wydobywaniu gazu ze skał poprzez rozbijanie ich wodą i chemikaliami pod wysokim ciśnieniem, zdecydowanie są ekolodzy, którzy twierdzą, że jest to sprzeczne ze zobowiązaniem Wielkiej Brytanii do osiągnięcia zerowej emisji dwutlenku węgla netto do 2050 roku.
Minister ds. biznesu i przedsiębiorczości Andrea Leadsom powiedziała, że jeśli szczelinowanie byłoby kontynuowane, nie można wykluczyć, że wywierałoby w przyszłości nieakceptowalny wpływ na społeczności lokalne.
„Będziemy podążać za nauką i jest całkiem jasne, że nie możemy być pewni (czy szczelinowanie nie powoduje negatywnych skutków – przyp.red.). Nauka nie jest wystarczająco dokładna, aby móc ocenić możliwości błędu, badania geologiczne okazały się niedokładne. Tak więc o ile nie będziemy i dopóki nie będziemy absolutnie pewni, wprowadzamy moratorium” – przekazała stacji BBC.
To oznacza, że planowane prace w celu szczelinowania, które miały być prowadzone w kilku kluczowych dla wyników wyborów okręgach w północnej Anglii, zostaną teraz wstrzymane.
Szczelinowanie hydrauliczne zostało w Wielkiej Brytanii czasowo wstrzymanie pod koniec sierpnia, gdy Cuadrilla Resources, jedyna obecnie firma w Wielkiej Brytanii z licencją na takie wydobycie, wywołała w hrabstwie Lancashire w północno-zachodniej Anglii wstrząs sejsmiczny o magnitudzie 2,9.
Tak precyzyjnie to brytyjski przedsiębiorca ogłosił budowę nowej kopalni, lokalne społeczności nie zgodziły się na to i oprotestowały budowę a brytyjski rząd nie złożył sprzeciwu co daje zielone światło do budowy. Nie wykluczone, że brak sprzeciwu wynikał z zamieszania związanego z Brexitem i tego, że rząd jest „na wylocie”. Tym ważniejsze jest żebyśmy nie dopuścili do uchwalenia ustawy pozwalającej kolesiom z W-wy decydować, czy u nas może powstać kopalnia a taki projekt był wniesiony tuż przed wyborami.
Ta, i ogłaszają otwarcie nowej kopalni węgla kamiennego, przy oczywiście oburzeniu całej opini publicznej.
Rezygnują z drogich metod pozyskiwania energii.