Wypadek w Miedźnej oraz Woli

16
W dniu 18.05.2014 r. około godziny 06:40, Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Pszczynie, przyjęło zgłoszenie o wypadku drogowym na ul. Pszczyńskiej w Miedźnej. Po przybyciu na miejsce zastępów JRG Pszczyna i  OSP Miedźna, stwierdzono zderzenie czołowe Forda Fiesty z Seatem Ibiza. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i dokonaniu rozpoznania, działania strażaków polegały na udzieleniu KPP  do czasu przybycia pogotowia, w tym m.in.: udrożnieniu dróg oddechowych  i podaniu tlenu nieprzytomnemu i niewydolnemu oddechowo kierującemu pojazdem Ford, założeniu kołnierzy i opatrzeniu ran pozostałym poszkodowanym. Ponadto, po przybyciu zespołów PR Pszczyna, strażacy pomogli w transporcie osób poszkodowanych do karetek pogotowia  a następnie przystąpili do usuwania plamy oleju.

W działaniach, które zakończono po godzinie 08:00, uczestniczyły 2 zastępy JRG Pszczyna,    1 zastęp OSP Miedźna, 2 zespoły PR Pszczyna, 1 patrol KPP w Pszczynie oraz pomoc drogowa.

wypadek miedzna

wypadek miedzna1

Policjanci z pszczyńskiej drogówki usuwali  skutki zdarzenia drogowego, do jakiego doszło w Woli na ul. Pszczyńskiej. W stojącego na przystanku autobusu wjechał samochód osobowy. W wypadku ucierpiał kierowca i pasażerka fiesty oraz podróżująca autobusem. Kierowcy byli trzeźwi w czasie zdarzenia.

14 maja , 20 minut po 15.00,  Ford Fiesta zderzył się z autobusem. 28-letni wolanin, kierowca osobówki, jadąc w kierunku Bierunia, uderzył w stojącego na przystanku mana, z którego wysiadali pasażerowie. Nie wiadomo, dlaczego kierowca forda nie zdołał w porę zahamować. To, będą teraz ustalać policjanci. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości kierowców wykazało, że byli trzeźwi w chwili zdarzenia. Kierowca fiesty doznał rany ciętej głowy oraz licznych stłuczeń, natomiast podróżująca z nim pasażerka skarżyła się na ból nadgarstka oraz klatki piersiowej. Ucierpiała także pasażerka autobusu.

wypadek wola 14maj

źródło: KP PSP Pszczyna

KPP Pszczyna

16 KOMENTARZE

  1. Tak jest gmina woli wydac 1,1 milona zloty na remont urzedu a 380 tys na remont dróg. A drogę z Gilowic przez Góre to juz drogą nazwać nie można !

  2. Drogi „m” , Wojt powinien interesować się tym co dzieje się nawet na drodze powiatowej. Ja obecnemu dziękuję i stawiam na nowego wójta.
    A radni powiatowi coś robią??? Dobre wrażenie w Górze droga to masakra…

  3. całym tym zdarzeniem powinni być poruszeni nasi gminni i powiatowi rajcy, gdyż li tylko i wyłącznie ONI odpowiadają za zaistniały wypadek!! nie lubie nikomu ubliżać, ale naprawdę trzeba być totalnym kretynem, by zrobić taką budowlę na łuku drogi, i jak to się jeszcze władze gminy tłumaczą w piśmie, że przystanek powstał na wniosek mieszkańców.. ciekaw jestem, dlaczego nie wybudowano nowej remizy OSP bo też taki wniosek mieszkańców był.. trzeba być chorym, żeby tego nie widzieć i chyba naćpanym by to ignorować.. tyle wypadków co już tam było to pożal się Boże, a władza udaje, że nic się nie stało.. paranoja 🙂

    • Wniosek grupy mieszkańców był potajemnie ( bez wiedzy RS, UG) skierowany do PZD w Pszczynie.Po wizji lokalnej w lutym 2012 roku z udziałem przedstawicieli PZD, UG, radnych z Woli, sołtysa i trójki mieszkańców p.Przybylska z PZD w Pszczynie stwierdziła, że nowy przystanek nie może być na ŁUKU DROGI ( i nie jest).Rozpatrywano dwa warianty: przed, lub za zakrętem.Ze spotkania sporzadzona została notatka ( nie protokół), którą obecni, za wyjątkiem trójki mieszkańców, podpisali.
      Niezadowolenie wszystkich wynika z tego, iż nie zgodzono się, aby zatoczka przystankowa była naprzeciw tej w stronę Pszczyny (skrzyżowanie i zakręt).Czy to jest aż tak trudno zrozumieć ? Mogę dać setki przykładów gdzie przyczyną wypadku nie jest stojący prawidłowo na przystanku autobus, lecz „niedzielny kierujący”.Pozdrawiam !

      • no to ktoś tu ma chyba nie po kolei w głowie.. czy Wy nie widzicie co się tam dzieje?? faktem jest, że gościu który walnął w autobus nie był bez winy ale na szczęście skończyło się tylko na złamaniu ręki i ogólnych potłuczeniach.. dla ludzi którzy jeżdżą tam codziennie to jest błahostka, natomiast człowiek który jedzie tą drogą od czasu do czasu to ten przystanek jest niemiłym zaskoczeniem.. a z tego co tu przedmówca pisze to już totalna porażka i totalne bezprawie!! jak można posunąć się do tego, by cokolwiek robić za plecami włodarzy sołectwa czy gminy!! sami włodarze zrobili z siebie kretynów, bo wyszło na to, że są NIEPOTRZEBNI!!!

  4. Gdyby jechał zgodnie z przepisami to by nie był zdziwony że stoi tam autobus. O czym my tu rozmawiamy? pozatym wójt nie ma nic do gadania co się dzieje z drogą powiatową to powiat odpowiada za stan tej drogi i jak ona wygląda. Mam takie pytanie kiedy powiat tę drogę wyremontuje nie chodzi Mi akurat o ten kawałek drogi tylko o całą drogę od lasu w Glowicach do feralnego przystanku? Już 2 lata temu Powiat zapowiadał że nastapi remont. Czy włodaże tej strony mogą się tym zainteresować?

  5. A w Pszczynie zabraklo karetek…., to przyjechalo pogotowie az z…. Katowic mijajac po drodze pogotowie w Tychach, majac dalej niz pogotowie z Oswiecimia, no ale to przeciez inne wojewodztwo…… nie to przeciez NFZ 🙂 haha to przeciez Polska…. 🙂

    • W celu wyjaśnienia karetki w Pszczynie jak i w Tychach oraz w większości miast aglomeracji śląskiej mają rejestracje SK i są opisane jako Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach ponieważ to ta firma zapewnia obstawę pogotowianą na tym terenie.

  6. Moim skromnym zdaniem odpowiedzialność w 100 % za ten wypadek ponosi wójt Gminy Miedźna i miejscowi RADNI, którzy powinni działac w tym kierunku aby przystanek przeniesiono. Skoro to człowiek bardziej wykształcony jak społeczeństwo na Woli to na chłopski rozum co za „IDIOTA” stawia przystanek AUTOBUSOWY na zakręcie !!! Szkoda, że nie było śmiertelnej ofiary – winny za ten bubel od razu by się znalazł.
    …tak rozumiem jest 50km/h teren zabudowany ale kultura jazdy w tym kraju wiele do życzenia…
    Proboszcz na nowej parafii potrafił ułatwić życie kierowcom włączającym się do ruchu od Osiedla pod Sosnami – to jest dopiero gospodarz 🙂

  7. A gdyby zamiast autobusu jechała w tym miejscu rodzina na rowerach to co by się stało? A gdyby nie było przystanku ale autobus zahamowałby przed zagrożeniem z przodu to kto byłby winien? A gdyby za zakrętem na drogę wyszło dziecko, to co z niego by zostało? Skoro ten dżentelmen nie potrafił zauważyć ogromnego autobusu i w porę wyhamować to nawet by nie zauważył, że przejechał dziecko.

    To jest teren zabudowany a 50 km/h jeździ 10% kierowców. Reszta przekracza prędkość w różnym zakresie – większość jedzie ok. 80ki. Dodajmy do tego rozmowy przez telefon albo pitu pitu z pasażerką i tragedia gotowa.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.