Tak proszę Państwa, można by było pomyśleć, że to żart prima aprilisowy, patrząc na dzisiejszą datę 1 kwietnia, ale niestety to jest zwykłe chamstwo i brak kultury. Jak inaczej można nazwać to, co zobaczyłem dzisiaj przemierzając las między leśniczówką w Woli a ulicą Korfantego w Gilowicach. Muszla klozetowa, kilka umywalek porozrzucanych i porozbijanych w leśnym rowie. Wyglądało to tak , jak gdyby szykowano się do budowy leśnego WC. Dopiero co można było zauważyć wielkie sprzątanie poboczy ulic na terenie naszej gminy, a ty i ówdzie powstają dzikie wysypiska śmieci. Sprawca działał z premedytacją, gdyż wjechał prawie sto metrów w głąb lasu nie stosując się do znaku- zakaz ruchu. Jak widać jest jeszcze wielu takich, którym czystość i ochrona środowiska jest obojętna. Nie koniecznie czynów takich dokonują nasi mieszkańcy. Zdarza się często, że śmieci podrzucane są przez ludzi przejeżdżających przez teren naszej gminy. Dbajmy o nasze wspólne dobro i zgłaszajmy każdy taki zauważony przypadek.
There is no ads to display, Please add some
Muszla i umywalka została podobno skradziona z lokalu na WII tam gdzie mieli być umieszczani mieszkańcy, którzy nie płacą czynszu. Te dwa wolno stojące baraki hehehhe
Tak i nosił i chodził kilka razy tam i z powrotem po kilkaset metrów ( a może woził rowerem ) Pewnie, w sumie można i tak, tylko po co się trudzić. Gdyby miał to nosić to pewnie rzucił by to do rowu po kilku metrach.
A jeżeli już piszesz o wałach , to napisz o których i w której miejscowości. A ten „syf” w rowach sam się tam nie zrobił i chyba macie ludzi którzy mogą to załatwić. Wystarczy ich o tym poinformować a nie narzekać na forum.
a skąd wiesz że sprawca tam wjeżdżał, mógł to spokojnie przenieść i walnąć tam gdzie to leży.. takich obrazków to moge Wam przesłać dziesiątki.. zainteresujcie się lepiej wałami, tam macie sensacje!!! przepusty wałowe wyglądają jak zamarznięte, bo białe od tego syfu które „ktoś” tam pompuje.. i to jest w porządku?? kibel, czy umywalkę da się sprzątnąć, a ten syf z rowów kto ma sprzątnąć?? wieczny smród koło domu, a władze gminy się tylko modlą żeby spadł deszcz i oczyścił to gnojowisko.. totalna porażka
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale czy chodzi o to, że ktoś pompuje g–no zamiast do sanitarki do do rowu? Czy jest to coś innego?