Rodzice mówią dosyć i domagają się cotygodniowych zajęć na basenie.

58

Pod koniec października wpłynęła kolejna petycja skierowana tym razem do Rady Gminy Miedźna, którą złożyli rodzice uczniów klasy drugiej Szkoły Podstawowej nr 2 w Woli.

Jak zaznaczają w swojej petycji ich pociechy zostały pozbawione cotygodniowych zajęć na basenie tylko dla tego iż pochodzą z reformy edukacyjnej gdzie  sześciolatkowie z automatu stawali się pierwszoklasistami, wiec tych klas silą rzeczy musiało być więcej. Osoby decyzyjne w gminie Miedźna,  mimo  płynących dla uczniów szkół podstawowych kilkukrotnie wyższych subwencji niż przedszkolaków, szukają oszczędności właśnie na najmłodszych mieszkańcach gminy.

petycja-basen

58 KOMENTARZE

  1. ludzmi z fiata czy ternow przemyslowych, stoczni zwalniaja i nkt o nic nie pyta wypad i koniec a tu larmo bo wyksztalcony nauczyciel straci gniazdko w szkole i posadke ciepłą czar pryska i czar wojta tez niebawem prysnie i szkoly zostaną przesiane bo musi byc w koncu poządek wszedzie ustawki dobrze nauczyciele wiedza a udają choćby to ich uczono a nie odwrotnie ! pomostowki 800 i do domu inni muszą życ a wy cepłe kluchy wykształciuchy!

  2. Dominiko B. prawda boli ? Gdzie była Twoja mama gdy naczelnik niszczył życie innym ?
    Teraz proszę czuć to co inni czuli kilka lat temu.
    I zlikwidować gimnazjum, patologia i brak pomysłu jak walczyć z trudną młodzieżą a tuż za ścianą dzieci z podstawówki.
    Pozdrawiam

      • 8 lat kradli, afera za afera teraz PIS u wladzy i zaczelo sie czyszczenie tego dziadostwa o nazwie po, POlitycznie w upadku i Jarka o litosc befzuecie blagac

        • Byłoby fajnie, gdybyście na naszym lokalnym podwórku dali sobie spokój z partyjniactwem znanym z Warszafki. Ważne jakim ktoś jest człowiekiem a nie do jakiej partii należy. Znam przypadki posłów z PiS-u, którzy zachowują się jak skończone chamy i zwykłych ludzi mają w …. i znam polityków z PO, na którą NIGDY nie głosowałem, którzy mają kręgosłup moralny w porządku. Oceniajmy przez pryzmat działania a nie przynależności partyjnej. Sporo tu było krytyki na temat p. Bandoły i prawie zawsze odnoszono się do przynależności do PO. A czy ktoś z Was pamięta, że do Rady Powiatu nasza gmina wybrał p. Bronisława Śmieję z PiSu? Kto kojarzy tego Pana? Kto wie, kiedy ma dyżur? Może ktoś kojarzy, czy ten radny zrobił cokolwiek sensownego dla naszej gminy? Ktoś w ogóle wie jak ten człowiek wygląda? Jaki ma program? Za co bierze pieniądze?

    • Brawo! Kolejny przykład „mowy-trawy”.
      Nie sprecyzowane zarzuty, zawiść, słowa bez pokrycia, wredne sugestie, krytyka, wizja biednych dzieci z podstawówki patrzących na „patologię” (?!).
      Najbardziej mi się podoba sposób na rozwiązanie wszystkich problemów: ZLIKWIDOWAĆ!
      Szanowny Panie, mam pytanie: a co potem?

  3. Z wpisu Dominiki B. domyślam się, że chodzi o jednego z dyrektorów szkół z naszego terenu. Droga Pani Dominiko B. żeby nazywać coś insynuacjami, trzeba mieć do tego minimum podstaw.
    Naprawdę Pani sądzi, że trudno znaleźć argumenty na tego typu działalność? Wyłącznie dla przykładu podrzucam promocję wyborczą jednego z dyrektorów szkoły z naszego terenu. Tak to wyglądało w przeszłości
    http://wybory2010.pless.pl/kandydaci.php?kid=71
    Oczywiście to tylko przykład. Zakładam, że zbieżność Pani inicjałów z tym przykładem jest czysto przypadkowa.
    Dla jasności nie jestem autorem wpisu do którego w odpowiedzi Pani lamentuje, ale pamiętam czyja twarz i na logach jakich partii się promowała. OK, obecnie PO nie jest powodem do szczycenia się, ale z tym jest podobnie, jak w małżeństwie. Najpierw partner jest dla nas atrakcyjny a potem bywa, że po latach przynosi lekki obciach. Bo utył, bo wyłysiał, bo po barach łazi itp. Tyle, że do „małżeństwa” z partią nikt nikogo nie zmusza. Czy chodzenie na zebrania partii, otrzymywanie stanowisk (np. w różnych radach) dzięki głosom konkretnej partii to jeszcze romans czy już związek? Jeśli romans, to warto dbać o pełną dyskrecję i nie afiszować się z nim gdzie tylko można. Budowanie swoich osiągnięć dzięki partii, a potem w innych sytuacjach, kiedy jest to mniej wygodne ustawianie się w pozycji ofiary złych języków jest szczytem zakłamania. Nie godzi się obwiniać innych za własne wybory życiowe.
    I dodam tylko, że zarzucanie komukolwiek anonimowości bez podpisywania się samemu mówi wiele o Pani przewrotności.

    • Z wypowiedzi Pani Wolanki wynika, że jedynym zarzutem w stosunku do wspomnianej osoby jest to, że kiedyś kandydowała z list PO (co nie równa się członkostwu w partii).

      Ma Pani rację, powiem więcej: przynależność do ŻADNEJ partii nie jest powodem do szczycenia się. Są nimi jednak osobiste osiągnięcia zawodowe, wykształcenie, bogate doświadczenie.
      Miejsca na listach wyborczych są negocjowane z osobami o programach wyborczych spójnych z punktami programów/statutów partii. Myślę, że Pani szczególnie zdaje sobie sprawę z realiów kampanii.

      A propos „minimum podstaw” dla przykładu pokarzę Pani insynuację w Pani autorskim tekście (bo chyba to słowo nie jest do końca Pani znane – polecam słownik języka polskiego):

      „Budowanie swoich osiągnięć dzięki partii, a potem w innych sytuacjach, kiedy jest to mniej wygodne ustawianie się w pozycji ofiary złych języków jest szczytem zakłamania.”

      PS: Serdecznie gratuluję pięknej metafory działalności politycznej do związku. 🙂

      • Rzecz w tym, że pisownia słowa „pokarzę” wyjaśnia, dlaczego osoby Pani pokroju nie rozumieją znaczenia trudniejszych słów, jak choćby „insynuacja”. To Szanowna Pani była konstatacja. A ta zasadniczo różni się od insynuacji.
        Odsyłanie mnie do słownika języka polskiego z nadzieją, że ten „pokarze” znaczenie jakiegokolwiek słowa jest bardzo, bardzo zabawne :]

        • Tylko tyle?
          Jak już się Pani pośmiała, to może znajdzie w końcu odwagę na rozmowę o argumentach?

          ps: to na pewno nie była konstatacja

        • Marna to prowokacja. POlecam w miejsce nieudolnego trolllowania np. pomoc mamie bo święta idą, coś pozmywać by się zdało, coś wypolerować może. Temat tymczasem się wyczerpał a kluczowe argumenty są POwyżej i nie uległy zmianie. Trzeba tylko posiąść tę, jak widzę dla Panienki bardzo trudną, umiejętność czytania ze zrozumieniem. Tuż za utrwaleniem ortografii rzecz jasna. POwodzenia :]

  4. Ci co są odpowiedzialni za kształtowanie młodego człowieka domagają się tego czego w przeszłości nie zrobili .nie rozumiem ich działań , to nauczyciele wyznaczają drogę młodym ludziom ,po której mają przejść przez życie domagają się od tych co ich wychowali normalności .mózg dziecka jest jak pusta płyta , która się zapełnia obrazami ,tera nauczyciele żądają obrazu od polityków takiego jak im nie pokazali.tradycja która się zrodziła w głowach polaków o olewaniu swoich obowiązków , dziś przynosi żniwo .jeżeli się zasieje żyto to z niego pszenica nie wyrośnie , jeżeli się zasieje w młodym mózgu egoizm , to z tego solidarności nie wyrośnie .żeby wyrwać tradycje z umysłu społecznego , trzeba kilku pokoleń . tradycja jest jak chwast , którego nie da się usunąć ze dobrego zboża .

      • Racja – dzieci wychowują rodzice , bo prawie wszystkie dzieci które idą do szkoły umieją czytać pisać i liczyć .to powiedz mi Matko po co jest szkoła jak wychowanie dzieci spoczywa na rodzicach .wiem doskonale , ze teraz edukacja jest postawiona na produkcje osiołków (przepraszam inteligentne zwierzęta ). dziś rocznica odzyskania niepodległości – komuna zabraniała chwalić się barwami narodowymi zamiast być w całej biało czerwono , jest szaro .to też powiesz Matko ze wprowadzanie tej tradycji należy do rodziców bo nauczyciele jada do Warszawy by bronić nie robienia nic .wiem tylko tyle ze prawdziwy patriota pyta się co ma jeszcze dać od siebie dla ojczyzny a nie brać .dla mnie ten co żyje nad stan z podatków nazywa się Targowiczanin . dziś żyjemy w wolnym gospodarczo kraju i każdy może sam założyć działalności gospodarczą , jak się komusi publiczne pieniądze nie podobają .ale po co skoro za nic można żyć dostatnio i jeszcze nazywać się patriotą i geniuszem .

      • Człowieka wychowuje wszystko, co go otacza. Nie tylko rodzice i nie tylko szkoła. Choć umywanie przez szkołę rąk od wychowania jest żenujące. Pedagog z greckiego to osoba „prowadząca dziecko” mająca mieć najwyższe kompetencje w wychowywaniu!! Dzieci rodzą się w rodzinach różnych. Ci świadomi rodzice radzą sobie doskonale bez szkoły a nawet wbrew niej. Ale dzieci z rodzin obciążonych chorobami, nałogami lub niską wydolnością tylko dzięki szkole mogą wyjść na ludzi. W takich przypadkach jak nie szkoła, to kto?? Czasami dobry nauczyciel, wychowawca jest w stanie uratować los dziecka skazanego na to co najgorsze. Ale tu trzeba mieć sumienie, wiedzę i CHĘCI. W takich obronnych „akcjach” i spychologii starej jak świat, „że przecież nie szkoła wychowuje” ja tego nie widzę. I to jest straszne. Zwłaszcza, kiedy nauczyciele domagają się utrzymywania przywilejów i wielkiej atencji dla swojego zawodu.
        Bardzo denerwują mnie te poniżające wpisy kierowane do nauczycieli w stylu, idźcie do Biedronki albo do fabryki. Są prostackie. Ale z drugiej strony, jak się słyszy i czyta o odżegnywaniu się szkoły od wychowywania, w sumie może do końca te uwagi nie są pozbawione sensu? Skoro szkoła nie musi wychowywać, to już niemal każdy może z powodzeniem podjąć się nauczania. Jednego i tego samego przez lata, na jednych i tych samych opracowaniach, niezmiennie skazując rodziców, żeby płacili za korki, kiedy dziecko czegoś w szkole nie zrozumie.
        Nauczycielu naszych polskich dzieci, albo bądź profesjonalistą od wychowywania, albo zastąpić Cię będzie mógł każdy prosty człowiek (nawet z fabryki plastiku) w tej odtwórczej i co rocznej „tłuczonce” jednego i tego samego. I niestety vice versa, skoro Twoja praca ma być pozbawiona odpowiedzialności za to, jakie pokolenie wychowujesz.

        • Apelu do ciała, w moim życiu dane mi było spotkać wielu nauczycieli prostaków z szerokimi plecami i małym rozumkiem. Nigdy dobra dziecka nie patrzyli. Wielu z tych, którzy nie maja sumienia, wiedzy i chęci pojechało protestować do Warszawy. Porządny nauczyciel tam się nie pokazał. Są też wspaniali nauczyciele, wielu takich jest w szkołach. Oni jednak nie boją się utraty pracy, nawet jak im wygraża się dyrekcja to znajdą pracę poza naszą gminą. Oni mają zarówno autorytet jak i szacunek wśród społeczeństwa. Wielu jest też takich co nie nadają się do biedronki. Tam pracują porządni ludzie. Wielu magistrów pracuje w McDonaldach i małych prywatnych firmach. Są wśród nich i nauczyciele, bo system kształcił ich na potęgę-nie są napewno prostakami. Czy im to doradzano? Nie wiem, sami się odnaleźli w rzeczywistości i nie jechali do Warszawy protestować o dostępność stołków.

        • Nie chodziło mi poniżenie ludzi z Biedronki lub innych miejsc pracy niżej płatnej. Zgadzam się z Tobą, że często Ci ludzie są porządniejsi od bardziej wykształconych. Nie tak to miało zabrzmieć. Chodziło mi tylko o głupawe i mściwe odsyłanie ludzi z kierunkowym wykształceniem do pracy poniżej ich kwalifikacji. Tyle, że sami swoim podejściem do swojej pracy i uczniów dość często wręcz prowokują i to było moim zamierzeniem.

        • inteligencji nie zdobędziesz w żadnej uczelni , człowiek rodzi się inteligentny albo albo w rodzinie z mackami . Ci nauczyciele którzy pojechali demonstrować do Warszawy to nauczyciele z mackami podczepionymi do swoich szefów .naród polski jest dlatego biedny , bo ma takich nauczycieli którzy nie uczą żeby ktoś coś zrozumiał , tylko żeby go ogłupić .Platon dwa i pół tysiąca ,który nie umiał pisać i czytać , wymyśl państwo oparte na rządach większości . dziś wyszkolone elity przez dumnych nauczycieli uznali za demokracje rządy tych co dostali mniejsze poparcie .Pani apel na kogo oddałaś głos , może był nie ważny bo szef nie powiedział na kogo głosować .BORZE chroni polaków przed tak zniewolonymi nauczycielami , którzy dalej to zniewolenie sieją .

        • Do słownika ortograficznego i ćwiczeń z ortografii, a nie na forum. Macki, nauczyciele, szef, Platon, który nie umiał czytać i pisać :-), BORZE! Co to jest? Pan tak zawsze? To wszystko pod artykułem o petycji w sprawie lekcji na basenie:-)

    • Obowiązkowe zgromadzenie protestacyjne w obronie nauczycieli gimnazjów, dyrektorów i zastępców a także kolejnych ich zastępców, bo nie o dzieci przecież chodzi w edukacji. Nauczyciele dość już się nauczyli i nie czas na zmiany stołków. Ten obowiązek dotyczy wielu nauczycieli i tych co chcą, i tych co nie chcą aby zlikwidowano gimnazja -najgorszy pomysł dla kształcenia młodych ludzi . Wyjazd dotyczy to nie tylko naszej gminy.

    • Inicjatywa PO niby spontaniczny i dobrowolny protest przeciwko reformie edukacyjnej. Realnie wszyscy Nauczyciele mają przekazanie aby pojawić się POlitycznie w Warszawie takie dostalismy „nieoficjalnie” POlecenie wójta czyli naszego szefa

      • Zachowujecie się jak POlityczne dno partii pewnej pani dyrektor, która Waszymi nauczycielskimi rękoma nie chce puścić stołka, bo boi się o pracę a do innej pewnie się nie nadaje siedząc na tyleczku tyle lat w jednym miejscu.
        POzostałe przydupaski wójta też się boją bo kaska się skończy i będzie trzeba iść uczyć lub do fabryki się zatrudnić.
        Z drugiej strony Gimnazjum zlikwidować i już oszczędności, PO co tyle stanowisk dyrekrorskich za ponad 5 tysięcy miesięcznie, PO co dwie sekretarki za ponad 3 tysiące.
        I co nauczyciele wójt Was już nie obroni jak przed wyborami nagonka była że Pan Słoninka będzie zwalniał nauczycieli. Myślałem, że inteligętni jesteście a dajecie się manipulować.
        W tyskiej strefie ekonomicznej jest dużo wolnych miejsc , może czas na zmiany ? Tam wójt nie będzie wami manipulował.

        • Na Woli są przyjęcia do nowego zakładu. Nowy asfalt macie za gminne pieniądze za ponad 200 tyś. , Dziwne że nauczyciel czuje ze go zwolnią i zamiast pisać CV to jedzie do Warszafki a w drodze do Warszafki będą pili żeby odwazniejsi byli u boku braci z PO i KODu.
          A wodzu jedzie z wami żeby prowiant i ciepła herbatę wydawać?

        • Ale się uśmiałem. Moja (zona, dziewczyna, koleżanka, znajoma, sasiadka…) pracuje w szkolnym sekretariacie. Te ponad 3 tysiaki na pół podziel. Będzie prawie ok. No chyba, że od razu miałeś to na myśli pisząc „dwie sekretarki za ponad 3 tysiące”. Niektóre 1 400 netto nie dostają za CIĘŻKĄ HARÓWKĘ. I co? Wesoło Ci?

        • Przykro mi to mówić ale muszę Pana uświadomić, iż sekretarka w szkole zarabia najniższą krajową, ewentualnie +100 PLN brutto premii, więc około 1300 z haczykiem lub 1400. 3k PLN zarabia sekretarka u prywaciarza w dobrej firmie…. na pewno nie w budżetówce jako obsługa…

        • Może masz i rację, szkoda, że ich praca nie jest doceniana. Ale z drugiej strony…, w końcu trzeba nazbierać na urlop Pana Wójta. Smutne to wszystko w naszej gminie. Ale pamiętajcie, możecie go zmienić i byc może poprawi się wam.

        • Parę łat w dziurawych skarpetach to i zarobki byłyby godne ale widać są zadowoleni ze stanu rzeczy to niech tyrają za najniższą krajową.

        • w biedronce płacą więcej, ale tam trzeba liczyć i pracować, sprzedawcy w biedronce są powszechnie szanowani

        • Wesołego Pana, (którego wbrew pozorom łatwo jest zidentyfikować) chciałam zapytać, która to Pani dyrektor tak bardzo mu nie pasuje i skąd ma informacje, że jest ona marionetką jakiejkolwiek partii? Wie pan może cokolwiek o kwalifikacjach wspomnianej osoby? A może wie Pan coś o przebiegu jej kariery zawodowej?
          Wszyscy wiedzą, że niestety Panowie „odważni” preferują takie anonimowe nakręcanie się nawzajem na podobnych portalach, szkoda tylko, że choćby nie wiem jak się starać, argumenty znaleźć trudno.
          Jeśli tak bardzo troszczy się Pan o budżet naszego państwa (choć szczerze wątpię) to polecam zorientować się ile, dyskutowana tutaj reforma szkolnictwa, pochłonie środków publicznych.
          Zapewniam, że tu nie o „stołki” chodzi. Osobiście szkoda mi nauczycieli, bo wiem, jaki jest to wymagający zawód, tak naprawdę oni nigdy nie mogą przestać się uczyć, szkolić, rozwijać. Jestem jednak pewna, że sobie poradzą. Szczególnie Ci, którzy wielokrotnie zostali DOCENIENI i WYBRANI na stanowiska dyrektorskie.
          Gra toczy się o dzieci i nie mam nic przeciwko rozmowom o tym, czy proponowane zmiany wyjdą im na dobre, czy nie. Ale to, co na tym forum się dzieje to tylko wesoła zabawa w „zniszczmy komuś życie głupimi insynuacjami, przecież nikt nie sprawdzi tego o czym mówimy”. A no i … „w końcu jestem taki odważny (bo anonimowy)”.

          pozdrawiam wszystkich wesołków

        • Nie dbano o dzieci jak tworzono gimnazja a nie teraz, kto wtedy policzył koszty? KOSZTY nie pieniądze, moje dzieci uczęszczały do gimnazjum i mogę powiedzieć że to siedlisko różnych patologii. Na pewno nie służyło dzieciom, nauczycieli wcale nie byli przygotowani na to co dzieje się w gimnazjach i z pewnością nie o wiedzę chodzi, ucząc w gimnazjum niekoniecznie trzeba wysokiej klasy specjalistą w danym przedmiocie ale trzeba być bardzo dobrym pedagogiem – na to jednak nie ma miejsca w gimnazjach. Młodzi ludzie nie odnajdują się w nowym środowisku, nowi nauczyciele nic nie wiedzą o uczniach, burza hormonów nie ułatwia porozumienia ani nauki. Nauczyciele w gimnazjach nie czują tego i nie widzą. Owszem jednostki dają radę ale szkoła ma być dla wszystkich i nie chodzi o równanie w dół, tylko o rozwijanie zdolności – nie tylko tych wybitnych uczniów ale tych zwykłych też. A w szkołach nie uczeń jest ważny a wyniki, słupki, wskaźniki. Nie masz wyników nauczycielu w konkursach olimpiadach, to popraw się albo… I tak uczeń to dodatek do szkoły i pieniądze do zarobienia. Autorytet, szacunek, poważanie nie nie ma miejsca – na to trzeba zapracować a nie zarobić. Ja jednak znam wyjątkowych wspaniałych pedagogów-nauczycieli bo to nieodłączne w tym przypadku określenia. Te wyjątki jednak tylko potwierdzają regułę słabych nauczycieli, roszczeniowych, sfrustrowanych, niezadowolonych… itd

        • Panno Dominiko B. Znam z Wolanów a zwłaszcza z poza nich inną osobę, której kompetencje a nawet rodzinę szargano bardzo, bardzo nieładnie. Po faktach okazywało się, że była to bardzo nieczysta gra. Skoro osoba o której Pani pisze zaczyna czuć się niedobrze, może jakaś koalicja z panem Słoninką, bo o nim mowa?
          I proszę się cieszyć, że nikt nie tropi, nie judzi i nie napuszcza w pracy innych na tego kogoś, kogo tu Pani wzięła w obronę. To jest dopiero próba niszczenia życia. Pani sobie nawet nie zdaje sprawy z tego, ile takich przypadków miało miejsce. Krytyki proszę się nie obawiać, ta ma prawo istnieć. Proszę się bać tylko wilków w owczych skórach. Ale to nie ci, co ich Pani podejrzewa, to nie ci.

        • Dominiko B. szkoda nauczycieli tak pani twierdzi. A co mają powiedzieć przedsiębiorcy którzy budowali autostrady i bankrutowali za rządów Platformy Obywatelskiej… Gdzie była w tym czasie pani Bandoła która reprezentuje PO ?
          Do Warszawy się jeździło i kawę piło a tu ludzkie tragedie. Po czasie wychodziły afery a prawda boli bo za dwa lata Jarek was złoi.
          To samo widać w naszej gminie gdy kilka osób walczy w słusznej sprawie a władza nie współpracuje tylko pod górkę robi.

        • czy to prawda że Henio zaprosił Bońka na Wolę pokazać jak się buduje boiska sportowe za 2,5 miliona zł ?

  5. lenistwo dyrektora basenu sprowadza się do jednego powiedzenia z poprzedniej epoki – czy się stoi czy się leży to wypłata się należy .to dyrektor tego obiektu powinien starać się o jak najlepsze wykorzystanie tak drogiego obiektu.dla tych dzieci frajda i zdrowie a gmina nie dołoży ani złotówki do kąpiących się w basenie dzieci , obsada basenu i tak musi być zatrudniona . wójt powinien jak najszybciej wymienić dyrektora na bardziej operatywną osobę , która nie tylko będzie myślała o swoich wygodach ale i o wygodach mieszkańców całej gminy .

    • Wilusiu! Widać niewiele potrafisz zobaczyć!!! Pan Kierownik Ireneusz Mietliński jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku!! Kompetentny i rzeczowy! Trzeba trochę przejrzeć na oczy, „pochodzić w cudzych butach”, popatrzeć jak człowiek na drugiego a nie jak CHAM i wtedy będziesz widział inaczej!!! „Każdy mierzy swoją miarą” – widocznie sam masz problem ze sobą i widać, że jesteś bardzo sflustrowany!!! Wilusiu!

      • Oj wolanko, w cudzych butach to ty chyba chodzisz, pojęcia nie masz co z tym miejscem się może stać dobrego, gdyby tego chciano. Ale beton musi zostać skruszony, sprzątnięty, a potem można dopiero zmienić podejście do użytkowników basenu, można będzie zmiany z mieszkańcami konsultować. Basen jest dla ludzi a nie dla wojska.

      • Wolaneczko, jak ty patrzysz? Na kierownika jak jak człowieka, a na willi to cham wykrzyczany z dużej litery? Litości szukasz czy pracy na basenie?

  6. Ale nie rozumie o co tu chodzi czy wszytko w tej gminie jest na zewnątrz pokazywane ślicznie ładnie a to co w środku wychodzi tylko w tym portalu. Do dziś wydawało mi się że przynajmniej dzieci mają basen w ramach WF u i ta inwestycja do której doplacamy służy wyższym cela niż komercja

  7. To dzieci są też lepsze o gorsze? Żeby basen był luksusem dla dzieci z gminnych szkół (basen by zużyły w godzinach, w których i tak świeci pustką?) w sytuacji gdy i tak jest utrzymywany przez gminę bo sam na siebie nie zarobi nigdy – to już szczyt hipokryzji. Premie dla wybranych, podwyżki dla wybranych, nawet podziękowania dla wybranych, niekoniecznie zasłużonych, „inwestycje” gminne przedwyborcze (nawet chodnik układany w niedzielę na W1), zamówienia dla niektórych i co jeszcze?

  8. Jeśli ma byc sprawiedliwie to niech Pan Wójt i jego radni tak zorganizują zajęcia na basenie żeby WSZYSTKIE dzieci z gminy chociaż raz w tygodniu miały zapewnione dwie (pełne) godziny zajęc nauki pływania. Nie każdy chce lub może posyłac dziecko do szkoły o profilu sportowym w Woli gdzie dzieci mają po 10 godzin basenu tygodniowo.. Z innych szkół dzieci jeżdżą z jednej lub dwóch klas z całej szkoły i to co dwa tygodnie!!!

    • Powinno być przede wszystkim UCZCIWIE. Jeśli do czegoś się zobowiązano, to nie ma powodu, żeby nagle nie dotrzymywać słowa. Nie wiem czy w każdej szkole w tej gminie obiecywano to samo. Jeśli tak, piszcie swoje petycje, dlaczego nie? A osławione „cięcia budżetowe” przy paru zbędnych wydatkach są żartem. Popieram pana Słoninkę, który zwrócił uwagę na sesji radnym, żeby wójt nie zapomniał wybrać się na urlop. Jeszcze mało zarabia, żeby mu gmina co parę lat fundowała takie horrendalne kwoty? Ma świetnych i profesjonalnych pracowników a boi im się zaufać? Szanowny Panie, nie ma ludzi niezastąpionych, więc czas spocząć od czasu do czasu. A pieniądze na basen znajdą się szybciutko!

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.