Jak informuje Gazeta Wyborcza, Śląski Związek Piłki Nożnej wyraził zgodę na grę Nadwiślana Góra w IV lidze.
Targana problemami organizacyjnymi drużyna ma trenera i zagrała już pierwszy sparing.
Po spadku z drugiej ligi, braku licencji na grę w trzeciej oraz po problemach z prawem sponsorów i dyrektora sportowego Nadwiślan Góra stanął na krawędzi. Z drużyny odszedł trener i wszyscy piłkarze. Z działaczy telefony odbierał tylko Mirosław Lukasek, wychowanek i były piłkarz Nadwiślana.
– Nie gasimy światła. Jest ciężko, bo do pracy przy organizacji klubu zostałem praktycznie sam. Nie poddajemy się jednak, na pierwszym sparingu było 22 zawodników, a trenerem został Jarosław Zajdel znany z trenowania Gwarka Ornontowice – mówi Lukasek. Wśród nich nie ma jednak wychowanków Nadwiślana, którzy kilka lat temu popadli w konflikt z ówczesnymi działaczami, którzy nie wyrazili zgody na stworzenie drużyny rezerw opartej na graczach z Góry i okolic.
Nadwiślan trafił do I grupy IV ligi. – Szkoda, że nie do drugiej, gdzie gra m.in. Iskra Pszczyna. Na derbowe mecze na pewno przyszłoby sporo kibiców, a tak w grupie mamy m.in. mocne rezerwy Ruchu Chorzów, Piasta Gliwice czy GKS-u Katowice – mówi Lukasek.
Górzanie sezon rozpoczną 14 sierpnia meczem z Szombierkami Bytom.
Info Katowice.wyborcza.pl
There is no ads to display, Please add some
Bardzo źle się stało, ale tak to wygląda – piłką rządzi biznes, nie ma kasy=nie ma zawodników=nie ma wyników. Czy to Nadwiślan Góra, Legia Warszawa czy inny Real Madryt…Pechowo dla Nadwiślana – „biznes” sponsora nie był oparty o fair play.
Gorole wyjechali i po Nadwislanie,kmiotki myślały że zawojują swiat, i sprowadzili ich do parteru