Sylwester i Nowy Rok, to dni szampańskiej zabawy i odpalania fajerwerków. Zadbajmy jednak o to, aby sylwestrowa beztroska nie wpłynęła negatywnie na nasze bezpieczeństwo. Zachowajmy szczególną ostrożność przy posługiwaniu się wyrobami pirotechnicznymi.
Petardy i sztuczne ognie dają wiele radości i zabawy w sylwestrową noc. Jednak rokrocznie przysparzają one sporo pracy lekarzom, który muszą udzielać pomocy osobom poszkodowanym w wyniku ich używania. Co więcej, z reguły wypadki są spowodowane niewłaściwym, niezgodnym z przeznaczeniem, posługiwaniem się takimi materiałami, brawurą i skrajną nieodpowiedzialnością. Aby ograniczyć tego typu wypadki policjanci przestrzegają i apelują o zachowanie rozsądku i ostrożności.
Przed użyciem fajerwerków zapoznajmy się dokładnie z instrukcją obsługi, która zgodnie z obowiązującymi przepisami musi być napisana w języku polskim. Nie kupujmy więc wyrobów niewiadomego pochodzenia. Nie dopuszczajmy także, aby petardami bawiły się dzieci, zwłaszcza bez opieki dorosłych. Musimy pamiętać, że niewłaściwe wykorzystanie wyrobów pirotechnicznych może spowodować szkody, a także narażanie życia i zdrowia innych. To zaś może skutkować odpowiedzialnością cywilną i karną. Poza tym przypominamy, że sprzedawanie fajerwerków niepełnoletnim jest przestępstwem zagrożonym karą do 2lat więzienia.
PAMIĘTAJMY:
Nie kupujmy petard niewiadomego pochodzenia, bez polskich oznaczeń i instrukcji obsługi,
nie odpalajmy po użyciu alkoholu oraz w miejscach i okolicznościach mogących narazić na niebezpieczeństwo inne osoby oraz ich mienie,
nie podchodźmy i nie dotykajmy petard, które nie wybuchły,
nieletni podczas odpalania fajerwerków powinni być pod czujną opieką dorosłych.
źródło: KPP
There is no ads to display, Please add some
Widzicie jak się zachowuje już tzw. „element” . Nie zeżre to, nie zapłaci za mieszkanie, ale to gówno kupi. Po mojemu to powinny być porządne sztuczne ognie, takie efektowne i drogie, co spowodowałoby kupowanie przez nielicznych odpowiedzialnych i stosujących je w tę jedną noc witając Nowy Rok. Teraz jest co jest, tanie dziadostwo i szumowiny strzelają kiedy chcą , nie wiem co im to daje poza hukiem i robieniem na złość ale widać to ich cel. Dlatego nie powinien nikt takim udzielać żadnej pomocy,szkoda wysiłków medyków.Ciekawe czy tak chętnie by pojechali do krajów ogarniętych wojną -tam by sobie chłopcy postrzelali ile wlezie, a może i ich by skasowali ku ogólnemu pożytkowi.